Zarówno ręczne zmywanie, jak i przy użyciu zmywarki, może pozostawiać na naczyniach nieestetycznie wyglądający osad i sprawić, że staną się one matowe. Przyczyną tego zjawiska jest twarda woda, która znajduje się w większości polskich gospodarstw domowych.
Jest to niezwykle uciążliwe, ponieważ naczynia wymagają powtórnego mycia, z użyciem silniejszych detergentów. Z dodatkowymi kosztami wiąże się również zakup drogich tabletek i soli do zmywarek, a także płynu nabłyszczającego. Nie zawsze jednak są one skuteczne. Żeby naczynia były nieskazitelnie umyte i błyszczące, warto kupić zmiękczacz wody.
Dobry zmiękczacz wody – czyli jaki?
Wiele korzyści zapewni zmiękczacz wody polskiej marki z serii Ecoperla Softower – dwuelementowe urządzenie do zmiękczania wody, wykonane z najwyższej jakości komponentów. Usuwa zarówno jony wapnia, jak i magnezu. To one powodują wysoką twardość wody, która znajduje się w naszych domach. Eliminuje też żelazo i mangan, o ile te występują w minimalnych przekroczeniach.
Dzięki bezawaryjnej głowicy ze sterownikiem w języku polskim, zmiękczacz wody Ecoperla Softower jest niezwykle łatwy w obsłudze. Dlatego jest to doskonały wybór dla każdego. Urządzenie posiada również praktyczny system oszczędzania, zarówno wody, jak i soli regeneracyjnej. Pozwoli to zmniejszyć wydatki związane z jego eksploatacją.
Ponadto, eksperci polskiej marki dbają o wsparcie techniczne swoich Klientów. Zmiękczacze wody z serii Ecoperla Softower są objęte aż 10-letnią gwarancją! To kolejny atut, na który warto zwrócić uwagę podczas wyboru odpowiedniego urządzenia filtracyjnego do swojego domu.
Szczegółowe informacje o zmiękczaczu wody Ecoperla Softower znajdziecie tu: https://www.zestudni.pl/zmiekczacz-ecoperla-softower-l/
Każdy zmiękczacz marki Ecoperla się sprawdza z tego co wiem 🙂 Ja mam akurat model „Toro”, ale znam osoby, które mają inne modele i również są bardzo zadowoleni. Jestem zwolennikiem miękkiej wody, po co sobie utrudniać życie, skoro wystarczy zamontować zmiękczacz i nie denerować się na milion problemów, które taka twarda woda powoduje.
Zastanawiam się właśnie nad zmiękczaczem wody. Jakiś czas temu wprowadziłam się z narzeczonym do nowego mieszkania. Nigdy się nie interesowałam tematem twardej/miękkiej wody. Dopóki nie zbadaliśmy swojej wody, ponieważ niepokoiły nas awarie sprzętów i wieczne zacieki (wszędzie). Okazało się, że nasza woda ma 300 mg twardości (CaCo?) i jest koszmar. Myślę, że zabierzemy się za wybór zmiękczacza.
Ja dopiero po skończeniu swojej nowej, nowoczesnej, wykończonej na CZARNO łazienki zaczęłam czytać o zmiękczaczach wody 🙂 Wiadomo chyba czemu. Nie ma co gdybać, jak kogoś stać na jednorazowy wydatek to niech sie nie zastanawia.