Woda wodociągowa zazwyczaj jest wolna od bakterii oraz innych mikroorganizmów szkodliwych dla zdrowia. Zupełnie inna sytuacja może zdarzyć się w przypadku wody ze studni. Co jeżeli występują w niej bakterie?
Zanieczyszczenia w wodzie ze studni
W wodzie ze studni mogą występować naprawdę różne zanieczyszczenia chemiczne i mikrobiologiczne. Od twardości wody, przez żelazo i mangan aż po azotany. Każde z nich jest na swój sposób niebezpieczne i powoduje wiele nieprzyjemności związanych z codziennym użytkowaniem wody.
Jedną z najgorszych sytuacji jest ta, w której okazuje się, że w wodzie mamy do czynienia z bakteriami. Wśród nich najczęściej pojawia się legionella oraz e-coli.
Warto przeprowadzić analizę wody pod względem mikrobiologicznym i powtarzać ją w regularnych odstępach czasu.
Dezynfekcja wody
Kiedy w wodzie znajdą się bakterie, najlepiej przeprowadzić dezynfekcję wody. Metody chemiczne takie jak chlorowanie nie zawsze są efektywne i przynoszą oczekiwane efekty. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda, jeśli do dezynfekcji stosujemy lampy bakteriobójcze.
Ich działanie opiera się o promieniowanie UV-C. To właśnie ono jest odpowiedzialne za likwidację z wody bakterii i wirusów. Promieniowanie niszczy ich DNA nie pozwala na dalsze namnażanie się.
Niewątpliwą zaletą tej metody jest fakt, że nie ma kompletnego wpływu na smak oraz zapach wody. Lampy UV są bezpieczne w użytkowaniu, a wodę można użytkować bezpośrednio po dezynfekcji.
Dobre lampy bakteriobójcze znajdziesz na https://www.krainawody.pl/6-lampy-bakteriobojcze
Warto pamiętać
Przed zakupem lampy bakteriobójczej warto upewnić się, że w wodzie nie występują żadne inne zanieczyszczenia. Wszystkie cząstki mechaniczne mogą obniżać skuteczność lamp UV i prowadzić do ich awarii.
Mnie najbardziej zachwyciło w lampach bakteriobójczych działających w oparciu o promieniowanie UV to, że nie potrzebują żadnej chemii do działania. Ciężko znaleźć w uzdatnianiu wody metodę tak mało inwazyjną. W dodatku zmianie nie ulega ani zapach, ani smak wody.
To prawda, fajne jest to że działają bez chemii, ale muszą być cały czas podłączone do prądu (jak odłączą ci prąd i AKURAT wtedy będą bakterie, to kaplica). Ale tak czy siak, to bardzo spoko rozwiązanie. Prawdopodobieństwo tego co wspomniałem raczej jest niewielkie.
Sceptyczny zawsze byłem do tych lamp, a tu się okazuje, że są bardzo proste. Chociaż nie chciałbym się przekonać na własnej skórze czy działają w 100% 🙂
Bardzo fajne rozwiązanie. Nawet nie wiałam, że coś takiego istnieje. Uzdatnia wodę bez chemii…